Poniedziałek to czasami najfajniejszy dzień w tygodniu. Przychodzisz do pracy, robisz kawę, włączasz komputer i przeglądasz maile. Sprawdzasz drukarnię, czy wszystko jest w porządku, czy zdążą wydrukować kolejne egzemplarze na czas. Są nowe zamówienia? Ok. Trzeba je ogarnąć. Tu poprosić o lepsze zdjęcia, tam odpowiedzieć na dodatkowe pytania. Ile zdjęć jest w książce na pierwsze urodziny?* A dlaczego aniołek jest zaokrąglony albo powłóczysty?** A jeśli dziecko urodziło się w domu a nie w szpitalu, to czy można zmienić tekst?*** A czy na jubileusz 15 lipca to jeszcze zdążymy?****
I wśród codziennej krzątaniny trafiasz w końcu na tekst, który sprawia, że uśmiechasz się od ucha do ucha i głośno wypowiadasz zdanie: Och, jak ja luuuubię poniedziałki. Żeby nie być gołosłownym:
Książka przyszła w piątek 🙂 Dotarła!!!!
A teraz kilka słów: to najpiękniejsza, najbardziej staranna, wzruszająca, chwytająca za serce, jakby przy pomocy Boga napisana książka. Jest tak wspaniała, że jestem bardzo szczęśliwa, że zdecydowałam się na nią. To będzie cudowna pamiątka dla mojej córeczki. Koniecznie muszę Wam wystawić opinię na Facebooku i polecić wśród swojego grona znajomych. Jestem hiper zadowolonym klientem i uważam, że książka taka jest warta swojej ceny. Jeszcze raz dziękuję za cierpliwą i owocną współpracę.
Naprawdę każde dziecko powinno mieć taki skarb w swojej biblioteczce!
Tę i inne książki personalizowane można zamówić w naszym sklepie
* w książce na urodziny można zamieścić od 3 do 8 zdjęć
** opowieść o aniołku zilustrowały dwie ilustratorki. Zatem mamy go w dwóch odsłonach graficznych
*** oczywiście:)
**** tak!:)